poniedziałek, 15 lutego 2016

Początek

Zgłupiałaś ,oszalałaś 
mówił rozsądek gdy poczuł 
co z sercem się zaczęło dziać.
Z początku słuchałaś mówiłaś 
do niego ..masz rację pora za siebie się brać.
Mówiłaś ,mówiłaś robiłaś co inne
ciekawa życia ,ciekawa siebie 
tej której nigdy nie chciałaś znać.
Bo po co bo na co wplątywać 
w to serce które może zacząć
nie tak jak ty byś chciała grać.
Ze strachu przed bólem 
chowałaś je zawsze przed światem.
Nikt nigdy nie poznał twych marzeń
twych pragnień które w tobie są.
Nie dziwię się w sumie że nagle zgłupiałaś
bo miałaś wrażenie że one nie twoje są.
Bo myślisz inaczej bo czujesz inaczej
i widzisz jakbyś to nie była ty.
Zrzuciłaś swą maskę lecz tylko w połowie
bo pragnienia pozwoliłaś poznać swe 
lecz serce schowałaś jak zawsze w obawie
nie wierząc że da pokochać się je.
Bo serce słabością największą twoją jest
ma władzę nad tobą stąd ta smutna pieśń.




10 komentarzy:

  1. Powiem Ci na uszko:
    winne jest serduszko.

    OdpowiedzUsuń
  2. JanToni serduszko serduszko
    winę ponieść musi
    że mu się zachciało
    z motyką na słońce ...wyruszyć.!

    OdpowiedzUsuń
  3. bo serce to taka dziwna machina, która musi mieć dopływ i odpływ, wtedy działa dobrze i jest silne, w każdym innym przypadku pada albo bije pianę i w końcu też pada:)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Makowa .W sumie aż dziw że jeszcze nikt nie wymyślił takiego 'zastrzyczku z napisem miłość. Czułoby się że jest niedobór w sercu i pyk..dawkujesz sobie ile trzeba. Ilu ludziom zapewniłoby to dobry spokojny :))Aż dziw że nikt tego jeszcze nie wpadł na taki pomysł. Dla ciebie buziaki plus uszczypnięcie w dupsko żebyś nie przyrosła do biurka ha ha ha

      Usuń
    2. całe szczęście że nikt nie wymyślił zastrzyku miłości...aż mnie nakłuło z przerażenia!

      dupsko jak dupsko ale kręgosłup mi wysiadł i nie mogłam siedzieć ale i chodzić i leżeć też się nie dało:)) zapisałam się w kolejki do lekarzy...ale zapisałam się też na studia podyplomowe, to nie wiem czy najpierw umrę, czy skończę te studia? tak czy siak na ataki sercowe nie mam już czasu! A dupsko mi rośnie, i owszem :))
      To Ty sobie bujaj w serduszkowych zakolach, dokąd chce się sercu wzruszać.Pa :)

      Usuń
    3. Też tak myślę że zrobiłoby sie byle jak i też niedobrze.
      Ty jesteś kobieta twarda to wytrzymasz wszystko!!!
      Ty sie nie zarzekaj bo takich już wiecej było a zakochac się możesz w miedzy czasie ha ha ha
      Co do dupska to i mnie sie zaczyna zaokrąglać:)))
      Na moje serce się obraziłam i z nim nie gadam:)))
      Pa makowa ,pa.

      Usuń
  4. Myslenie odstawiamy i serduszka słuchamy! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DD No no serduszka słuchamy a potem..
      kto z kim przystaje takim się staje:))

      Usuń
  5. Było późne popołudnie dnia szóstego
    Gdy zmęczony Bóg
    Wreszcie mógł odpocząć
    Bowiem wreszcie ukończył swe dzieło

    Wtedy patrząc na Adama rzecze:
    Po to dałem ci rozum, byś nim się kierował
    I nie słuchaj głosu serca
    Bo cię szybko zwiedzie na manowce
    Nieszczęsny człowiecze

    Myśli Bóg zatroskany
    No tak... ale co będzie z sercem?
    Ma tylko bić i nie mieć nic do gadania?
    Jakże to tak?
    I tak myśląc w końcu ułożył się do spania.

    Miał nadzieję, że przyjdzie jakiś sen proroczy
    I podsunie gotowe rozwiązanie tego problemu
    Właśnie z tą nadzieją
    Zamykał swoje boskie oczy

    Ale prorocze sny
    Mają to do siebie
    Że szwendają się głównie po ziemi
    Lecz nie wałęsają się po niebie

    Wreszcie zrezygnowany Bóg machnął na to wszystko ręką
    No bo jak stworzyć takie stworzenie
    U którego serce będzie władało rozumem?
    Już samo myślenie o tym było dla Boga
    Prawdziwą udręką

    To niemożliwe - powiedział głośno
    To możliwe - odpowiedziało mu echo
    Co takiego? Możliwe? No tak... przynajmniej na krótką metę...
    I śmiejąc się cicho szybko wyjął jedno żebro z ciała Adama
    I stworzył kobietę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Smurfie gdybym to ja była Bogiem
    walnęłabym sercem o podłogę
    i kazałabym mu tak leżeć bez ruchu
    aż dotarłoby to do jego słuchu
    że jeśli nie nabierze rozumu
    nie bedzie kierować sie rozsądkiem
    to marne są jego nadzieje
    by wygrać choć raz.
    Bo na tej serc bezdusznej giełdzie
    wygra ten kto mądrzejszym czy głupszym
    bo ja już sama nie wiem będzie? ha ha ha


    OdpowiedzUsuń