Dziś od samego rana w radio mówili że data dziś jest wyjątkowa bo 29 luty zdarza się raz na 4 lata. No no pomyślałam wyjątkowy dzień? E tam taki dzień jak każdy inny ale jakaś lampka zabłysła i zaczęła świecić w mojej głowie. Dzisiaj dużo czytałam. Raz brałam do ręki gazetę to raz książkę ba nawet zdjęcia oglądałam. Jeszcze trochę mam wolnego to mogę sobie pozwolić na nic nie robienie a tylko poszerzać moje wiadomości bo czytając sporo się człowiek uczy. Chyba za dużo chciałam wyczytać na jeden raz bo poczułam że w głowie zaczęło mi się mieszać co prawda a co jest moim interpretowaniem tego co czytam i ogladam Ja jak to ja po jakimś czasie znowu wróciłam i wzięłam się za "studiowanie". Jakiś strach mnie obleciał bo jakby te nauki były zupełnie inne niż moje przekonania. Podjęłam mimo to decyzję myśląc 29 luty to dobra data . .Decyzje bywają trudne ale jak się jest o czymś "przekonanym" to nie ma co się w tańcu.....
Trwało to kilka godzin kiedy znowu wzięłam do reki książkę i.....
i w mojej głowie jakby wszystko się przewróciło bo dotarło do mnie że kiedy czytałam musiałam ta książkę chyba trzymać do góry nogami żeby tak durny morał z niej wyciągnąć.
29 luty chyba zapamiętam na więcej niż 4 lata. Pewnych rzeczy nie można już zmienić bo ich niema. Zawsze staram się czytać ze zrozumieniem ale ta książka chyba była wyjątkowo w psychologiczny sposób pisana. Data 29 lutego będzie mi się kojarzyć z tym że pierwsza myśl jest zawsze najlepsza! Najtrafniejsza !a jeśli ma się jakieś wątpliwości to poradzić sie zawsze można Pana google bo ten to wytłumaczy wszystko :)
Tak jak z czytaniem książki bywa i z życiem. Nie zawsze się je dobrze rozumie i odczytuje co nam sobą mówi i czasami musi upłynąć bardzo dużo czasu by pojąć prawdę która niezmiennie i zawsze jest taka sama. To tylko zmienia się nasz punkt widzenia.
PRAWDA JEST ZAWSZE TAKA SAMA!
Szkoda, że nie byłaś na spotkaniu.
OdpowiedzUsuńSzkoda JanToni nawet bardzo szkoda ale w myśl powiedzenia.. Góra z górą się nie spotka ale człowiek z człowiekiem tak. I tego sie trzymajmy:)
UsuńAż mi się paluchy na klawiaturę wyrywają, żeby napisać: Jament !!
OdpowiedzUsuńOd razu widać że nadpobudliwa jesteś :)))Brawo!
Usuńprawda jest taka, że czasem nie che jej się znać!
OdpowiedzUsuńDziś rano wyjątkowo piękna zima była!
Buziaki!
Owszem ale to nie zmienia faktu że prawda jest wciąż taka sama.
UsuńMakowa zima tak mnie dziś zaskoczyła kiedy wstałam z łóżka że przeszła mnie nawet taka myśl czy ja w jakimś innym swiecie czasami nie jestem:)) Ja na zimę lubię patrzeć przez okno to znaczy nie lubię mieć do czynienia ze zimnem i lodem.Ciepłolubna jestem jednym słowem:)
Lubię 29 lutego, bo to jednak wyjątkowy dzień, trafia się tylko raz na 4 lata.
OdpowiedzUsuńAle to małe piwo przy tobie, Luśka. Ty jesteś jedyna! :)
Smurfie ja to bym jeszcze bardziej rozszerzyłaaaa... w opisie ale rzeczywiście "jesteś jedyna" jest kwintesencją i sednem sprawy.:))
OdpowiedzUsuńCo do dat zauważyłam u siebie że coraz mniej przywiązuję do nich wagi bardziej zaczynam je kojarzyć z porą roku ponieważ dni potrafią być tak podobne do siebie że nie jestem w stanie czasami powiedzieć dokładnie czy to był pierwszy .drugi czy trzeci dzień danego miesiąca. No chyba że zapiszę to sobie w kalendarzu.Jedno co pamiętam ale to tylko dlatego że muszę to sa daty płacenia rachunków :))))
Buziak dla ciebie albo i dwa:)Wybieraj:)))))