środa, 29 maja 2013
Szpital
Miejsce w szpitalu załatwione prawie że z marszu!Normalnie czekałabym do końca roku.W poniedziałek 3 maja mam stawić się na oddział.Najmniej miesiąc tam pobędę choć naciskać będę żeby to wszystko poszło szybciej.jednak są czasami sprawy których nie da się przyspieszyć.potrzebuje zmianę leków a u mnie może ona odbyć się tylko na oddziale. Zastępstwo na ten czas mojej nieobecności mam wiec sklep będzie działał:)Więc pewnie czytać i odwiedzać na blogach was będę :) Jednak nie wiem jak to będzie z komentowaniem.Pozdrawiam was serdecznie i do....oczywiście przeczytania: )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdrowotności Elu i bezpiecznegopobytu w szpitalu. Z medykami nigdy nic nie wiadomo, ale bądź dobrej myśli:-)
OdpowiedzUsuń
Usuńdziękuję Krzysiu:)Jestem dobrej myśli inaczej bym tak nie dała się położyć!
życzę ci ELU szybkiego powrotu tu do nas..
OdpowiedzUsuń.buziaczki....
Wrócę krakowiamko i to jak najszybciej się da!
UsuńNapisz jaki to szpital, wpadniemy tam z inspekcją robotniczo-chłopską. Zrobimy zadymę, machniemy legitymacją prasową. Może w leczeniu nie pomożemy, ale może chociaż lepsze żarcie dostaniesz.
OdpowiedzUsuńWugusiu to szpital w Grudziądzu.Oddział nowo otwarty i ful wypas.Obaczę jak tam jest na miejscu:))A ucieszyłabym się żeby kompaniję blogowa zobaczyć!!!A żarcie?Pod tym względem mam podniebienie wybredne ale skoro sam Donald Tusk robił wizytacje to chyba bedzie gut:)))
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! No i zdrowka jeszcze życzę! Eluś, to jeszcze zdrowia dużo :) I wracaj szybko! :)
OdpowiedzUsuńKawałeczku toż ja jak przeczytałam to juz zdrowa jestem:)))Dzięki!
UsuńElu,
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny
i piękny komentarz.
Tak jak moi poprzednicy,
życzę zdrowia, ale tyle razy,
aby starczyło... na zawsze.
Do... poczytania
i pisania.
LAW
No choć że tu bliżej JanToni co cie uscisne mocno!!!:))Cieszę sie ze sprawiłam ci radośc:)To nara jak mówią teraz młodzi:)))
UsuńWracaj szybko do zdrowia, do nas Trzymam kciuki, buziaczki i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńWrócę alinko bo ja zawsze wracam!Ciebie tez pozdrawiam i serdecznosci wszelkiej życzę:)
UsuńEluśka, fajnie, że udało Ci się bez kolejki. Wszystko będzie dobrze, przecież wiesz o tym, prawda? Dasz namiar na telefon? Pozdraiwam i ściskam moooocno.
OdpowiedzUsuńNo też sie cieszę bo wiem ze i tak musze tam być więc wolę szybciej i mieć juz to za sobą.Grażyna odezwę sie do ciebie jak bedę wiedziała co i jak.Też cie ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńEluś! Aż mi wstyd, ze wszędzie mam takie zaległości!
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę i niech te leki dopasują jak najlepiej:)
Idź, załatw, co trzeba i do nas wracaj! Ściskam Cię mocno i wiedz, że myślami jestem z Tobą:)))
Ps. że też ten Grudziądz tak daleko...!
Moja babcia zawsze mówiła że wstyd masz zakryty:)))
Usuńeven nie samym blogowaniem człowiek żyje choc gdy tego brakuje to życie o wiele smutniejsze jest.ja kiedy mysle o braci blogowej zawsze się uśmiecham:)Kurcze człowiek sie zżyje z ludżmi i tyle:))
Myślę ze wszystko załatwie szybciutko i jeszcze szybciej wrócę:)))
Eluś powiadasz że Grudziądz ci nie po drodze???I tu znowu zacytuje moją babcie że dla chetnego nie ma nic niemożliwego!!!:)))
Eluś i ja się uśmiecham, a przy Tobie - zawsze jeszcze miłe ciepełko czuć na sercu:)))
UsuńTwoja babcia to inteligentna kobieta, która wie, jak komuś wpłynąć na ambicję :))) ale czasami tak jest, że nie wszystko zależy od nas, a szpital, to i w domu można mieć... sama wiesz.
Buziaki dla Ciebie Dziewczę Drogie:)
Even jest mi bardzo miło ze potrafię wzbudzić uśmiech na twej twarzy:)co do babci to i owszem była z niej madra i dobra kobieta:)
Usuńa jeśli idzie o spotkanie nasze to ja wierze ze kiedys ono nastąpi!!!Najlepiej jak za duzo sie nie planuje:))
Elu, toż ja właśnie spotkań najmniej planuję, bo zwykle wielkie nici wychodzą ;))) u mnie - w tych sprawach tylko spontan się liczy:))) Ale nastąpi - tego jestem pewna!:)
UsuńTrzymaj się, Dzielna Kobieto, w tym szpitalu.Nie przepadam za takim miejscem...
No bedę się trzymać:))))I ja nie pawam miłością do szpitalnego łóżka:))To pa pa całusów 102!:)))
UsuńElu, wracaj do nas jak najszybciej cała i zdrowa!!!
OdpowiedzUsuństokrotko tak tez sie stanie:)
UsuńPo prostu wróć :)
OdpowiedzUsuńTomuś po prostu wrócę!
UsuńElu, piszesz, czytasz,
OdpowiedzUsuńa ja czekam na Twój
powrót,
pozdrawiam,
LAW
Wrócę JanToni.Wrócę na pewno:)Ale to miło że czekasz:)
UsuńNie cierpię, Elu, szpitali! Ale cóż dla Ciebie to pewnie konieczność, warunek sine qua non, bo innego wyjścia nie ma! Niezmiennie zapraszam Cię do siebie, bo przecież wiesz, że za Tobą przepadam! Powodzenia i szybkiego powrotu do normalności czyli po prostu zdrowia!
OdpowiedzUsuńbuzineczki
Usuńklaterku i ja nie znoszę szpitali ale jak mus...
ty ostatnio nic nie piszesz bo u mnie w pasku twój blog ani drgnie!!!
dziękuję za zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia:)tez cie kocham:))
Miałem, Elu, pisarską blokadę i popłynąłem yellow submarine w pełnym zanurzeniu! Ale, jak widzisz, wynurzyłem się już na dobre!
OdpowiedzUsuńNo na blokady nic nie zaradzisz:)Dobrze że juz wena ci wróciła!
Usuńno to trzymaj się i do następnego przeczytania :)
OdpowiedzUsuńa no trzymam się!ty tez trzymaj pion makowa:))
UsuńEluś, przepraszam, że dopiero teraz ale miałam problem z wchodzeniem na inne platformy blogowe. Nareszcei zaprzyjaźniony informatyk zmienił ustawienia i wszystko gra.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ciebie pozdrawiam i trzymam kciuki żeby nowe leki okazały się "cudowne".
Całusy i uściski. Przytulam:)
Rodorku jestem na bieżąco z blogowaniem bo tu na oddziale jest pracownia a w niej komputery z których można kożystać!normalnie Ameryka:)))
UsuńBuźka:)
UsuńUdanego dnia:)
Dziękuję Rodorku i wzajemnie:)
UsuńKu pokrzepieniu Ducha i serca Twego, Elu, wpadnij do mnie. Dzis jest tam śmiesznie...
OdpowiedzUsuńKu pokrzepieniu ducha i serca Twego, wpadnij, Elu, do mnie, Dziś jest tam śmiesznie...
OdpowiedzUsuńThey pinch and pull as they struggle to climb over one
OdpowiedzUsuńof your event, the amount of your meal and the energy required.
Planning Planning is essential if chin ups, you don't need a chair, and the workouts range from 35-45 minutes the first phase to 1 hour and 15 minutes the second phase.
Visit my blog post - P90X Program Order
No tak, wiele specyfików można wprowadzać tylko pod ścisłym nadzorem... Dobrze, ze Ci się udało tak szybko miejsce załatwić... Szkoda, że znikasz, kiedy ja wracam... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńod dwóch dni mam wprowadzony nowy lek.Trochę to potrwa zanim się przekonamy czy to strzał w dziesiątkę:)
Usuńrównież cię pozdrawiam serdecznie:)
Po pięciu dnach „dąsów”
OdpowiedzUsuńna WP pomyślałem,
że sam siebie każę
i od dziś zaczynam
pisać jak dawniej
czyli codziennie,
pozdrawiam
i zapraszam.
LAW
JanToni nie ma co sie dąsać bo to wydaje sie mijajacym z celem ponieważ nie ma sie na to wpływu.Ściskam cie Jantoni bardzo serdecznie!
Usuń