Elu, zawsze wa chwilach najtrdniejszych warto wsłuchac się w siebie i w to wszystko, co w duszy gra. Wycisz gwar i zgiełk wokół i zacznij... żyć sobą:-)
Krakowiamko ja gadam do siebie i to chyba aż za dużo:))Czasami głośno myślę bo natłok ich jest tak duży ze daje im upust:)))A żyję normalnie bez pośpiechu ale cały czas otoczona wspomnieniami... Oczywiście odbuziakowywuje tobie:))
Ty o przemijaniu ja też o przemijaniu. A toż to prawie lato, więc proponuję: Bierzmy się obie w garść i skierujmy wzrok na to, co przed nami. Tyle jeszcze przed nami przeżyć, które zamienimy potem na piękne wspomnienia. ;-)
Eluś, dzięki za tę refleksję - była mi potrzebna:))) Nie powiem - całkiem nieźle na tym wychodzę, kiedy słucham siebie:))) Wspomnienia ogrzewają serce, ale nie da się nimi żyć tu i teraz... Serdeczności moc i uścisków załączam!:)
Even bardzo sie cieszę ze dzięki temu usłyszałas bardziej siebie:))A to prawda ze cały czas wspomieniami nie da sie życ bo to wtedy nic z życia by nie miało. wszystko co serdeczne jest memu sercu mile widziane:)))Też cie ściskam!!!
... a z biegiem lat coraz więcej tych wspomnień i świadomość upływającego czasu. Niby staram się żyć chwilą, ba nawet łapać każdą chwilę (chyba ze strachu, żeby mi nie umknęła) ale czasami nachodzi smutek, albo melancholia i zamiast iść do przodu, zatrzymuję się, roztrząsam. A przecież wiem, że niczemu, ani nikomu to nie służy... Pozdrawiam Elu serdecznie i uściski zostawiam:)))
Rodorku wspomnienia te radosne pomagaja często i dają do myślenia ze jeśli kiedyś to miało miejsce oznaczac moze że i teraz moze nas to spotkac:)Złe wspomnienia staram sie wyrzucac z pamięci bo one to tylko dołują.A ten upływający czas...Mój Boże z naturą nie ma sensu waleczyć:))Każdy etap naszego życia potrafi byc piękny! Dobrego i radosnego dnia ci zyczę Rodorku:)
Elu, zawsze wa chwilach najtrdniejszych warto wsłuchac się w siebie i w to wszystko, co w duszy gra. Wycisz gwar i zgiełk wokół i zacznij... żyć sobą:-)
OdpowiedzUsuńKrzysiu a no też tak żyję!I dopiero teraz wiem co to znaczy prawdziwie żyć:)
UsuńTy jak zawsze niezawodny!
tak Elu,wspomnienia to jest cos,co mamy w sercu na zawsze,a teraz...żyjmy,po prostu :)
OdpowiedzUsuńdo siebie też staram się tak mówic...
buziaczki:)
Krakowiamko ja gadam do siebie i to chyba aż za dużo:))Czasami głośno myślę bo natłok ich jest tak duży ze daje im upust:)))A żyję normalnie bez pośpiechu ale cały czas otoczona wspomnieniami...
UsuńOczywiście odbuziakowywuje tobie:))
W życiu szczęśliwe są tylko chwile, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak tak Alinko tylko chwile.
OdpowiedzUsuńrównież cię pozdrawiam:)
Witaj Elu :) zdecydowanie śmiech to zdrowie, ale refleksja również wskazana. Piękne słowa i muza. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńI ja ciebie witam ciepło Beatko:)Gdzie ty się podziewałaś?Tak tak śmiech rozładowywuje najcieższą atmosferę.
UsuńElu, dobre wspomnienia są jak cukierki w ciężkich chwilach. Ściskam do utraty tchu.
OdpowiedzUsuńGrażyna a my cukiereczki tego rodzaju lubimy bardzo nie?i ja ciebie sciskam równie mocno!!!
UsuńTy o przemijaniu
OdpowiedzUsuńja też o przemijaniu.
A toż to prawie lato,
więc proponuję:
Bierzmy się obie w garść
i skierujmy wzrok na to,
co przed nami.
Tyle jeszcze przed nami przeżyć,
które zamienimy potem
na piękne wspomnienia. ;-)
No dobrze prawisz Viola ale wiesz też doskonale o tym ze ten typ tak ma:))Tak sie cieszę że jestes szczęsliwa!!
UsuńTy się nie posiłkuj wspomnieniami, Ty bądź szczęśliwa tu i teraz :> /pomędrkowała bo lubi/ :P
OdpowiedzUsuńPstro ja uwielbiam to twoje mędrkowanie:))
UsuńTy mnie nie podpuszczaj, bo ja jak zacznę to końca nie widać :D
UsuńPstrunia no wiem ze masz gadanego!I bystrzacha w skojarzeniach jestes numer jeden!!!:))
UsuńEluś, dzięki za tę refleksję - była mi potrzebna:)))
OdpowiedzUsuńNie powiem - całkiem nieźle na tym wychodzę, kiedy słucham siebie:)))
Wspomnienia ogrzewają serce, ale nie da się nimi żyć tu i teraz...
Serdeczności moc i uścisków załączam!:)
Even bardzo sie cieszę ze dzięki temu usłyszałas bardziej siebie:))A to prawda ze cały czas wspomieniami nie da sie życ bo to wtedy nic z życia by nie miało.
Usuńwszystko co serdeczne jest memu sercu mile widziane:)))Też cie ściskam!!!
... a z biegiem lat coraz więcej tych wspomnień i świadomość upływającego czasu. Niby staram się żyć chwilą, ba nawet łapać każdą chwilę (chyba ze strachu, żeby mi nie umknęła) ale czasami nachodzi smutek, albo melancholia i zamiast iść do przodu, zatrzymuję się, roztrząsam. A przecież wiem, że niczemu, ani nikomu to nie służy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Elu serdecznie i uściski zostawiam:)))
Rodorku wspomnienia te radosne pomagaja często i dają do myślenia ze jeśli kiedyś to miało miejsce oznaczac moze że i teraz moze nas to spotkac:)Złe wspomnienia staram sie wyrzucac z pamięci bo one to tylko dołują.A ten upływający czas...Mój Boże z naturą nie ma sensu waleczyć:))Każdy etap naszego życia potrafi byc piękny!
UsuńDobrego i radosnego dnia ci zyczę Rodorku:)
Najwazniejsze jest zawsze przed nami...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Judyto i otóż to!
UsuńZa serdecznosci dziękuje i tobie życzę wszystkiego co dobre:)
Dziękuje
OdpowiedzUsuńza przypomnienie
Seweryna.
LAW
Ależ jantoni proszę bardzo:)Wracam do jego piosenek od czasu do czasu bo uważam ze bardzo ładnie śpiewa.
UsuńPrzyznaję,
OdpowiedzUsuńże tej piosenki nie pamiętałem,
albo to coś późniejszego,
po Czerwonych Gitarach.
LAW