A u mnie raz lepiej raz gorzej.Dużo spię.mówią ze kto spi to nie grzeszy to chociaz jedno dobre z tego jest:)) Niedawno stawałam przed szanowną komisyją lekarską i orzekli ze przez nastepne dwa lata nadal będę rencistka.:))
Bardzo dziękuję za pozdrowienia i słowa wsparcia pod ostatnim postem.Nie da sie ukryć ze czytając robi sie cieplutko na serduchu.
Posłuchajcie muzyczki ja taką uwielbiam.
Witaj Kochana, nareszcie jesteś:) Czyli komisję masz już za sobą. Wyobrażam sobie ile nerwów musiało Ciebie to kosztować...
OdpowiedzUsuńU nas też zima i wcale nie widać, żeby miała sobie pójść. Mam serdecznie dość tego zimna, pewnie między innymi dlatego załapałam czarnego doła:(
Muzyczka fajna, powiedziałabym nawet, że taka...relaksacyjna:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Cześc Rodorku drogi!!!to przez ta paskudna pogode łapie sie te cholerne doły.Najgorzej jak ktoś mówi :no wez się w garśc!Chyba nie ma nic durniejszego bo przeciez jest logiczne ze gdyby szło sie wziąsc w garśc to by sie wzięło!!Rodorku jedyna nadzieja w tak długo wyczekiwanej wiośnie!!!póki ona nie przyjdzie to doły bedą sie nam kłaniały codziennie.
Usuńna komisji był pan doktor z sygnetem na palcu.normalnie tylko go w niego całowac!takie odniosłam wrazenie.A nerwy Krysieńko to ja mam juz zjedzone od dawna:))))
Co do muzyczki to zgadzam się z toba ze jest ona relaksacyjna.Lubię dmuchana muzę:)))))
Uściski serdeczne dla ciebie!
Eluś...fajnie,ze sie obudziłas,to znaczy,ze idzie wiosna jak nic...P
OdpowiedzUsuńmuzyka...wprawia w dobry nastrój
a dwa lata spokoju,jeśli chodzi o komisje,to juz cos...
buziaki;:)
Smoczku z tym przebudzeniem to jeszcze nie do konca tak jest ale rzeczywiscie czuje juz po gaciach ze nadchodzi wiosna:))))))I o ten dobry nastrój Marysiu właśnie chodzi!
UsuńPoprzednio rente tez miałam na dwa lata.Nie mogę zaprzeczyć ze sie nie ucieszyłam z tego orzeczenia:)))))Buziaczki dla ciebie:))
Dobrze chociaż, że szanowna komisja nie wysłała cię do pracy, tylko raczyli na dwa lata dać jałmużnę... A wiosna... podobno w tym roku odwołana... Ja zwariuję! Kolejny miesiąc siedzę w pracy bez pracy i znowu wyjdę bez wypłaty... Horror!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiałam za "dobre" papiery zeby się mogli czepiać.Ale ze to jałomużna to prawda bo 550 zł dostaję!!!Z czego 400 zł na leki wydaje.to jest chore!!!
UsuńSłyszałam w tv ze po zimie ma byc odrazu lato bez wiosny.trutniowa to nie horror a to Polska właśnie!Cmokasy dla ciebie:)
Z tym spanie i niegrzeszenie to zalecałbym umiar. Wolę jednak nie spać:-)))
OdpowiedzUsuńZdrowia Elu i pogody ducha.
He he Krzysiu wiosna przyjdzie to i sen minie:))))Ja przez tą zimę to żadnych grzechów nie mam:)))Dobrze ze chociaż ty trzymasz pion:))))
Usuńdziękuję bo zdrowie jest mi na prawde potrzebne!!
Wygląda na to, że jeszcze dwa tygodnie śniegu, potem dwa tygodnie mrozu i już 1 maja zdejmiemy szaliki i czapki. W każdym razie bliżej nam do tego niż dalej, to jakby flaszka była aż w połowie pełna, prawda?
OdpowiedzUsuńTrzymajmy się w kupie - będzie nam cieplej! Na duszy też.
Tak Wugusiu trzymajmy sie w kupie!No to co po kielichu nie?:)))
UsuńAno, po maluchu nie zawadzi, bo wigoru trza nabrać na jutrzejsze odśnieżanie ;)
Usuń:)))Masz rację ze to odśniezanie az do maja potrwa!proponuje na druga nogę!:)))A co!
OdpowiedzUsuńPs.pamietam o tych bluzkach dla ciebie.miałam juz nawet odłozone ale pomyślałam ze moze nie będa ci sie podobały:)
Dalej aktualne! Z tym podobaniem nie przesadzaj, nie jestem aż tak bardzo wymagającym klientem ;) Byle bawełna.
OdpowiedzUsuńOki.Do lata ci wybiorę:))oczywiscie ze z czystej bawełny!
UsuńEluś, ja kocham spać:) Może też dlatego lubię zimę i jesień, bo wtedy mogę sobie pospać do woli, bez wyrzutów sumienia, że np " ogródek czeka" ;)A najbardziej lubię spać do 10ej, 11ej rano, nie mówiąc już o popołudniowych drzemkach ;)
OdpowiedzUsuńTak mam od dzieciństwa. Nocny Marek jestem, tzw sowa.
Muzyczka Twoja relaksująca , też taką lubię, ale nie non-stop.Czasem wolę gorące lub ostre rytmy:)Wszystko zależy od nastroju!
Trzymaj się Kochana Babeczko, wiosna przyjdzie, znów zakwitną bzy! ;)
Cześc Angie:)ja zdecydowanie wolę wstać wcześniej rano!a zimy wprost nie cierpię.
UsuńOby te bzy zakwitły jak najpredzej!!!Buziaki dla ciebie pracujaca kobieto:))
Żyjesz......
OdpowiedzUsuńAno żyję bo to wcale nie taka prosta sprawa umrzeć:)))
Usuń?Eluś, wiosnę czuć już po Twoim wpisie! Jak dobrze, że jesteś!:)))
OdpowiedzUsuńTeż jestem z nocnych sów, więc nocą brak mi snów!;) odsypiam sobie krótkimi drzemkami, zwłaszcza po obiedzie... niech się w końcu cieplej zrobi, bo boczki po zimie tak się zaokrąglą, że będę jak Wuguś do Ciebie wołać: Eluś, wsio ryba, byle bawełna!:))))
Even, jeszcze kilka tygodni zaokrąglania, a od pierwszego maja codziennie kwadrans ostrego seksu i jakoś to będzie. Odzyskamy formę.
UsuńCo prawda Wiewiórka twierdzi, że prędzej mnie zawał strzeli niż formę odzyskam, ale pewnie tak tylko się droczy.
Popołudniowe drzemki to u mnie juz tradycja:))Jeśli idzie o te boczki to szkoda mówić:)))Ale Even przecież kochanego ciała nigdy dosyć:))))Trzymkaj się dziewcze drogie!!!Mocno cię ściskam!!!
UsuńU Ciebie już ją słychać...i niedługo wybuchnie za oknem :)
OdpowiedzUsuńMakowa ja już nie mogę sie doczekac tego wybuchu:)
UsuńFajnie, że sie pokazałaś na blogu. Eluśko, wiosna lada dzień zaświta do nas. Muzyczka świetna, lubię taką. Buziaczki lecą do Ciebie.
OdpowiedzUsuńWiosna za lada dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuńLAW
Jantoni nie uwierzę aż nie poczuję:))Usciski serdeczne dla ciebie!
UsuńPodobno spóźni się o...
Usuńmiesiąc księżycowy.
LAW
no wreszcie coś ruszyło, oby tak dalej! mam nadzieję, że wszystkie deprechy odejdą wraz ze śniegami, bo jaknie, to ja się tam pofatyguje! /postraszenie/ :)
OdpowiedzUsuńPstrucha no weż i przyjedz!!!
UsuńWugusiu tego seksu to chyba by musiało byc ze trzy razy dziennie zeby zrzucic te fałdki:))))
OdpowiedzUsuńNo właśnie Luśka, gdzie ta wiosna się podziała?
OdpowiedzUsuńPogniewała się na nas, czy co?
Ale skoro skończył się ten Twój długi sen zimowy na blogu, to może wreszcie przyjdzie?
Uściski :)
Wiesz smurfie mi to już brak słów na tą przedłużającą sie zimę!!!Jestem zdecydowanie zwolenniczką letniej pory roku a ta zima doprowadza mnie do prawdziwej wsciekłości!Czuje jednak po gaciech:))))że to już ostatnie dechy tego zimowego szaleństwa.Też cię ściskam mocno:))
UsuńEluś, dobrej nocy i pięknego jutrzejszego dnia!:)
OdpowiedzUsuńEven noc była dobra zagowałam dobrze:))))I tobie zyczę wszystkiego dobrego w tym nowym dniu!!
UsuńElu, wszyscy są zmęczeni brakiem wiosny. Dobrze, że się odezwałaś, bo to znaczy, że jednak coś Ci się chce...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-)
Stokrotko chce mi sie tylko spać!Oby ten stan minął jak najpredzej:)
UsuńTy mnie nie prowokuj bo wakacje tuż tuż :>
OdpowiedzUsuńPstrunia czym chata bogata:))
UsuńU mnie na Polu
OdpowiedzUsuńdzisiaj więcej
zieleni niż bieli.
Pozdrawiam.
LAW
I u mnie dziś powiało wiosennym wiaterkiem:)Tez cie pozdrawiam miło:)
UsuńEluś! Kurna, u mnie już jest!:))) Nareszcie słońce! Aż chce się żyć! Ściskam Cię więc wiosennie w piękny niedzielny dzień!:)))
OdpowiedzUsuńEven dupeczko i u mnie cieplutko i przyjemnie.Rzeczywiscie od razu chce sie żyć!!!Pozdróweczka dla ciebie:))
UsuńPowtórzę za Even - u nas też jest wiosna całą gębą:) Pięknie jest!
OdpowiedzUsuńUściski gorące:)
Rodorku jak ja lubię czuć ciepełko cała gebą:)))Też cie sciskam:)
Usuńi wszystko gdzieś uciekło...
OdpowiedzUsuńWróci zobaczysz ze wszyscy wrócą!
UsuńElu, już nic pół miesiąca.
OdpowiedzUsuńLAW
Jan Toni mój kawalerze ten czas tak szybko leci ze miesiac to jest pryszcz.pozdrawiam cie wiosennie:)
UsuńA ja czekam.
OdpowiedzUsuńLAW
JanToni jeszcze ten tydzień mam córkę w domu wiec nie mam czasu na kompa.uściski dla ciebie!
UsuńElu Tobie wiosna czy lato na zewnątrz wcale nie są potrzebne bo to wszystko masz w sobie... no proszę raz... dwa ... trzy ... budzimy się i wstajemy i koniecznie prawą nogą:)
OdpowiedzUsuńMrru z tym wstawaniem prawa nogą bywa różnie:)))Pozdrawiam cie serdecznie:)
UsuńDobrze, że znów Cię widzę. ;-)
OdpowiedzUsuńJa dalej tkwię w realu. Pakuję manele,
jednocześnie robię komputerowy kurs
wychowawców kolonijnych. ;-)
Viola jak najbardziej widze cie w roli wychowawcy!Oby ci sie wszystko udało!!!
UsuńCiebie też miło widzieć bo ostatnio to mało cię widac.poczekam jednak aż się rozpakujesz w nowym miejscu wtedy z pewnościa bedzie cie więcej na blogowisku.Trzymkaj sie dziewcze zdrowo!!!
dobrze że tych diabełków bez problemu przeszłaś rencistko, wiesz że to masakra:)
OdpowiedzUsuńNo zgadza się Brunecie ze lekko z nimi nie jest!
UsuńAle, wprawieni w bojach, wytrzymamy wszystko :)
UsuńA ja się pytam, kurna gdzie ta Ela jest, bo wisona już przyszła?!
OdpowiedzUsuńgrażyna córkę miałam w domu przez dwa tygodnie to i czasu na kompa bardzo malo:)Buziaki dla ciebie!!
OdpowiedzUsuńRozumiem. Wzajemnie
UsuńA gdzie ta Ela,
OdpowiedzUsuńnic nie pisze?
LAW
Na tapczanie siedzi len...:)))
UsuńElżuniu, wiosna w całej krasie, a wręcz chwilami lato... Może dzięki temu Twój nastrój się poprawi:)
OdpowiedzUsuńUściski i pozdrowienia zostawiam:)
Krysiu nastrój mam dobry ale lenia strasznego:)))Też cie ściskam serdecznie:)
UsuńAaa jeśli tylko leń, to jesteś rozgrzeszona:)))
UsuńMiłego dnia Elu:)
Elu jak założyłaś blog w maju 2012, t
OdpowiedzUsuńo gratuluję rocznicy,
ale spróbuj trochę pisać,
pozdrawiam,
LAW
W sumie pierwsze kroki w blogowaniu miały miejsce w grudniu 2011 a w maju przeszłam na blogsporta.Widzę że twojej uwadze nic nie ujdzie!Uśmiecham się do ciebie JanToni serdecznie:)
Usuń