O kim mówimy ze ktoś jest dobry? Jak dobro spostrzegamy na co dzień? Ostatnio słuchałam wypowiedzi dzieci w tv. Zadano im pytanie :o kim można powiedzieć ze jest ktoś dobrym człowiekiem? Padały różne odpowiedzi:że to taki kto słucha rodziców ,pomaga jak ktoś potknie się na drodze, pożyczy długopisu .Najbardziej rozśmieszyła mnie odpowiedż jednej dziewczynki która powiedziała ze dobry człowiek to tak który jak ci się skończy papier w toalecie poda ci nowy:)))) dla każdego dobro oznacza coś innego. Jednak wszystko skłania się do wspólnego mianownika - robić coś dla drugiego człowieka. Robić coś dla drugiego człowieka oznacza ze trzeba cos dać z siebie drugiemu .Niby proste jak drut a jednak dla wielu ludzi nie jest to takie oczywiste.
Oczywiście pojęcie dobra jest wielce relatywne, ale jest istnieje i każdy chyba czuje się z nim... dobrze! Dobra nasza!
OdpowiedzUsuńukłony
Klaterku no czucie to ty masz!!:))))Ja ci posyłam usmiechy serdeczne:)
UsuńLudzie są dobrzy. Ludożerca...
UsuńLubie twoje poczucie humoru:))
UsuńDzieci wiedzą najlepiej:-)
OdpowiedzUsuńw dodatku sa najbardziej szczere!Co dziś tak krótko???Dla mnie mało:)))
UsuńTu Wizja,cześć.Masz rację Krzysztof,dzieci jeszcze nie relatywizują.A my tak-korzystając z tej wygodnej furtki/do odwrotu/.
UsuńDokładnie tak otwarcie się na drugiego człowieka, pomagając mu kiedy tego potrzebuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czardasz czy tylko wtedy kiedy tego potrzebuje?Za pozdrowienia dziękuję i odpozdrawiam:)
UsuńTu Wizja.Najważniejsze Elka żeby nie ODMAWIAĆ pomocy jeśli tylko udzielenie jej pozostaje w naszej mocy/szeroko rozumianej/.Cudownie,jeśli intuicyjnie wychodzimy naprzeciw potrzebie,oczekiwaniu,nieszczęściu kogoś.
UsuńWizjo umieć pomagać nie bedąc przy tym proszony o pomoc to dopiero jest sztuka.Nic tak nie podnosi na duchu jak uśmiech osoby obdarowanej naszym dobrem!
UsuńJa bym rozwinął tę tezę, którą napisałaś w poście.
OdpowiedzUsuńOtóż dla mnie dobro oznacza również "robić coś korzystnego /dobrego/ dla zwierząt", "dla roślin", "dla świata" /mam tu na myśli zarówno miejsce naszego stałego bytowania, jak też kraj, kontynent, planetę lub nawet cały kosmos/, "dla naszych przodków", "dla potomnych".
Czyli pojęcie dobra jest bardzo szerokie, niemniej intuicyjnie zazwyczaj wyczuwamy od razu, co jest dobrem, a co nie.
Przy okazji załączam dobre fluidy :)
Smurfie gdybyś nie rozwiną nie byłbyś sobą:))Masz rację że wyczówa sie je intuicyjnie tak samo zreszta jak i zło.
UsuńDobro ma szeroki wymiar w swej rozpiętości.Znajomośc nasza pozwala na to bym mogła nazwać cie dobrym człowiekiem.Żeś obdarzony zdolnościami nie wspomnę:)))))
Zrób komu dobrze, a natychmiast staniesz się za to odpowiedzialna.
OdpowiedzUsuńAdam o jakim zrobieniu dobrze myślisz?:))))Znając twoją robaczywość mogę sie tylko domyslać:)))
UsuńPosyłam ci usmiech to też pewien sposób okazywania dobroci no nie?
Zaraz zaraz, jak to było?
Usuńjakiś stół?, nożyczki ?
Uśmiech to ja codziennie w lusterku oglądam.
Nie mówiłem Ci, ale zainstalowałem se w łazience lusterko.
Znaczy musiałem.
No wiesz. Duży brzuch - i takie tam.
Perypetie.
Tak tak grunt to miec przyrządy do roboty:)))
UsuńTy Adaś i duży brzuch???No teraz mnie załamałeś!Myślałam żes smukły:)))))
A jak niekcesz mojego uśmiechu to niekcij:))))
To chyba jedyne - co jeszcze mi sterczy.
UsuńStarość czy jak?
Starośc kurwa starość:))))
Usuńskoro złośliwość wraca ponoć jak bumerang tylko ze zdwojoną siłą, to dobro też chyba nie? jedno i drugie niezauważalne na co dzień, bo nie odczytujemy sygnałów w porę, ale wraca /bez globusa pomędrkowała a to wyczyn nie lada/
OdpowiedzUsuńPstrunia lubię twoje mędrkowanie!Ale załuję że muzyczki mi tu nic a nic nie podajesz:((
Usuńno kurde Ela! proszę! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=JRWox-i6aAk&feature=relmfu
Pstrunia dziękuję,dziekuje bardzoooo:)
UsuńPs.Kurcze a dlaczego nie otwiera sie ten klip odrazu nie wiem?
chyba faktycznie dobro najprościej dzieci rozumieją...:P
OdpowiedzUsuńtak poważnie to szeroki temat,trzeba byc dobrym dla drugiego człowieka,ale...dobroc nieraz ociera się o...litośc.A tego nam nie wolno,tak trzeba pomagac,by ktoś nie wziął tego za litośc...bo i tak bywa.
Zresztą dobroc czuje się i w sobie...i od drugiego człowieka przeważnie,to takie specyficzne...fluidy.
Pozdrawiam Cię milutko Eluś:)
Krakowianko prawdziwą sztuką jest byc dobrym dla innych nie umiejszając przy tym ważności drugiej osoby.Litośc tej to nikt nie lubi ponieważ nie jest balsamem dla duszy tak jak z serca płynące dobro.
Usuńi ja cie pozdrawiam Marysiu:)
Elu, ja zawsze kieruję się jednym: nie krzywdzić innych. Nieść pomoc, pochylić się nad potrzebującymi.
OdpowiedzUsuńI nigdy nie robię tego, aby mieć coś w zamian.
Może dlatego nie mam wrogów i może dlatego właśnie tak wiele serdeczności otrzymuję od innych..?
Na pewno DOBRO wraca, tylko często z zupełnie niespodziewanej strony :)
Angie myślę że dobro jest w nas.Dobra nie można się nauczyć.Uwazam że dobrym trzeba sie urodzić inaczej wszystko jest sztuczne a tym samym nieprawdziwe.Buziole dla ciebie.:))
OdpowiedzUsuńWitaj Elu DOBRA KOBIETO :))) dziękuję Ci za miłe słowa u mnie :) Tak dobro dane powinno wracać, nie zawsze jednak wraca wtedy kiedy się go spodziewamy. Czasem się go nie zauważy "biegnąc przez życie", bo taki jest współczesny świat, ale najważniejsze z tego wszystkiego jest to, żeby w dobro wierzyć i czuć, że to ma sens, wówczas, tak jak mówisz można się nim "zarazić" i "rozdać" potem innym. Taka wymiana dobra w dzisiejszym świecie, jest baaaaaaardzo potrzebna. Człowiek, który jest szczęśliwy powinien pomagać tym, którzy tego szczęścia mają mniej... i tyle. TO DAJE SZANSE NA JAKĄŚ RÓWNOWAGĘ I WŁAŚCIWIE I JEDNI I DRUDZY KORZYSTAJĄ. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńBeatko koło dobrego to ja pewnie nawet nie leżałam :)))Ale zdarza mi sie dobrem opromieniac innych choć czasami.Daje mi to ogromną radośc i siłę w pokonywania zła któe staje na drodze.Czasami wystarczy czyjś uśmiech by pojąć ze potrzebujemy jedni drugich:)
UsuńTo prawda że dobro wraca a czasami jakby nawet spadało nam z nieba:)
Cmokasy dla ciebie!!!
Elu, świetna wypowiedź z papierem toaletowym. Dzieciaki mają pomysły takie wprost, z pierwszej ręki.
OdpowiedzUsuńJa sądzę, że każdy człowiek ma w sobie dobro, tylko nie każdy i nie zawsze o tym wie, bo być może nie miał okazji przekonać się, nikt go o nic nie poprosił, nikt przy nim sie nie przewrócił, nie rozpłakał...
Najważniejsze, żeby swoim zachowaniem, postępowanie nie szkodzić innym, nie zakłócać myśli, nie dawać "w brew" jak oni wyciągają rękę. Wiesz co mam na myśli.
Ściskam Cię, dobra kobieto.
bardzo lubię słuchac tych sondaży z maluchami.można sie pośmiac ale i zwrócić uwagę na zupełnie proste rzeczy których my dorośli nie zawsze zauważamy:)
Usuńtez uważam że dobro jest w każdym z nas.Tylko jak mówisz że kazdy miał możliwośc sie o tym przekonac.
Wiem ,wiem o czym mówisz:)Uściski odwzajemniam.I w tym gescie uścisku miesci sie dobro które jest w nas:)
czasem wystarczy być, nie trzeba nic dawać...trzeba być żeby mogło zaistnieć dobro innych...mogło wyrwać się ze zła widząc drugi brzeg...a z tym papierem toaletowym to jest dobry sposób na test...sprawdzę swoje dzieci :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ,własmie Makowa ładnie to napisałaś że czasami wystarczy tylko być by zaistniało dobro.Pisząc też nie miałam na myśli dawania takiego materialnego ale zwykłe ludzkie odruchy dobroci ,gesty które sa miodem dla duszy.
UsuńHa ha ja juz przetestowałam to z tym papierem:)))okazuje sie ze mam wokół siebie dobrych ludzi:))))Pozdrowienia dla ciebie pełne dobra i ciepła:)
Cześć Ela
OdpowiedzUsuńCześc kawalerze:)
UsuńŚwiat byłby nudny jak by nie było ani jednej troski
UsuńChciałabym się z tobą nie zgodzic ale muszę:)
UsuńNie Wałęsa'j się Ela
UsuńAdam lubię się czasami poWałęsa..ć -)
UsuńNie taka była myśl. Nie "kopiuj" Wałęsy ;)
UsuńWiem jaka była myśl...zmieniłam ją na swojąM -))
UsuńZ góry zakładam, że każdy jest dobrym człowiekiem, tylko czasami pokrętne życie schowało tę dobroć gdzieś głęboko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ps. Pytałaś o zdrowie, wyobraź sobie, że już jest prawie ok i to bez żadnych leków z apteki:) Domowymi sposobami się podleczyłam!
Rodorku są jednak tacy ludzie którzy dobroć maja wypisaną na twarzy i choćby chcieli ją schowac nie udaje im sie to.
OdpowiedzUsuńFajnie ze zdrowiejesz będziesz mogła swobodnie przytulac wnusie a domowe sposoby sa niezawodne.Te bacine szczególnie:)
Sciskam cie serdecznie:)
To co proste... to zazwyczaj bardzo trudne. Dlaczego? Bo zwyczajne i bardzo proste, a my ludzie lubimy komplikacje do tzeciej potegi i jeszcze wieksze!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judyto brak pokory ogranicza w nas dobro i zamyka nas w skorupie obojętności. Czasami potrzeba ludzkiej łzy lub uśmiechu płynącego y serca by tą skorupę skruszyć.I ja dla ciebie posyłam serdeczności.
UsuńElu wystarczy być dla siebie dobrym i dla otoczenia...I to wszystko.Nie warto pokazywać kto tu rządzi ,i jak nosi wysoko głowę bo coś tam ....coś tam....Pokazywać ,nakazywać ,pouczać ,karać..To wszystko trzeba robić z głową ..I najważniejsze .NIE ZAPOMINAJMY O INNYCH W POTRZEBIE.NAWET DROBIAZG MOŻE KOGOŚ URATOWAĆ CZY UCIESZYĆ.Nawet dobro słowa może kogoś podbudować..Nie potrzebujemy dużo ,by kogoś uszczęśliwić .Buziaki....Trzymaj się kobieto...Zajrzyj ,zobacz ile blondyna grzybów nazbierała w lesie hihihihih
OdpowiedzUsuńTak Blondyna nie wystarczy wiele by dobro nasze zakiełkowało w kimś innym.BUZIAKI
UsuńEluś, wierzę głęboko w dobro... jest dla mnie wielką wartością - sama wiele go zaznałam, czasem od zupełnie obcych ludzi, więc jeśli jest taka potrzeba, innym go spłacam:)
OdpowiedzUsuńale tak naprawdę, wystarczyłoby, gdybyśmy byli otwarci na innych i choć odrobinę życzliwi...:)
Najlepszego, droga Imienniczko!:)
Even no właśnie wystarczyłoby odrobinę życzliwości.. Dzielić sie tymi talentami które sa w nas.Rozejrzeć sie równiez na boli a nie tylko patrzec i gnac przed siebie.
UsuńI ja zaznałam duzo dobra dlatego ze zdwojona siła dziele się nim z wielka radością.
Elu i dla ciebie serdeczne pozdrowienia:))
Bo pomaganie innym, nie szukając przy tym własnej korzyści, jest trudne i większości ludzi wydaje się bezsensowne. Po co, skoro dana osoba nie jest w stanie się odwdzięczyć? A czasem potrzeba tylko niewielkiego wysiłku, by ulżyć innym. I wcale nie chodzi o to, żeby to do nas wróciło. Sama pomoc innym powinna być dla nas powodem do radości i nagrodą, bo można się cieszyć szczęściem innych.
OdpowiedzUsuńDuszko sztuka sama w sobie polega na cieszeniu sie w dawaniu dobra bez oczekiwania rewanzu.Nie da sie jednak zaprzeczyć ze to dobro wraca do nas.To taki łancuch w którym jesteśmy ogniwem.Na ile mocnym?Na to pytanie odpowiedziec musimy sobie sami.
UsuńUsciski dla ciebie!
A ja naprawdę uważam, że największą nagrodą jest radość drugiej osoby. A dobro wraca w tym sensie, że ludzie wiedząc, jaką jest się osobą, są pełni życzliwości, chętni do pomocy.
UsuńZgadzam sie z tobą Duszko:)Życzliwośc jedni dla drugich to jest droga do dobra tego prawdziwego bez oczekiwania czegokolwiek.
UsuńDobro to przeciwieństwo zła. A więc wszystko co nie jest złe może być dobre :wink:
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z bacówki :)
Otóż to Urden zgadzam sie z toba.
UsuńPoniosło cie znowu w przeciwne strony niz moje:)
Cześć Ela ;)
OdpowiedzUsuńCześć mądralo:))
UsuńWizja zaprasza na kielicha do swojego barku ;)
UsuńAdam choć raz ty byś mógł postawić!:)))
UsuńTak trzymać.
OdpowiedzUsuńLW
Jantoni tak sobie myślałam ze byłeś na wyjeżdzie:)
UsuńNie chwaląc się,
Usuńszykuję trochę zdjęć.
LW
Ja jestem dobry!
OdpowiedzUsuń(cześć Elka)
Cześć mój kolego:)
UsuńAdam jesteś chwali dupą:))))
O kim mówimy ze ktoś jest dobry? Jak dobro spostrzegamy na co dzień?
OdpowiedzUsuńNo o kim jak nie o mnie ?
Koło dobrego to ty nawet nie leżałeś mądralo:))))
UsuńŻe niby koło Ciebie?
OdpowiedzUsuńZ mężatkami się nie zadaję
(od dawna)
Zadawać to ty być chciał gdybyś...mógł he he
UsuńKtóraś zasada dynamiki Newtona mówi że ciało raz puszczone dalej się puszcza.
OdpowiedzUsuń(Newton mondry był)
No ty też jesteś mądry!Nadal uważam że jestes chwali dupą!:))
UsuńChciałaś powiedzieć że chwalę dupy?
OdpowiedzUsuńChwalisz ale własną dupę:))
UsuńNo tak. Gdybym chwalił nieswoją - wyszło by bajecznie gupio.
Usuń(chyba)
PS. wk***** jest to ciągle logowanie żeby zostawić komentarz. Zróp cóś. Plisss.
Ty bez przerwy chwalisz tylko swój zadek!!
UsuńPs.Nic z tym nie zrobię kochany.Musisz mi niestety poświęcać więcej niż jedną minutę:)))Nie bądż taki niecccierpliwy i nie wkurwiaj sie bo twoja uroda na tym ucierpić może:)))Też cię kocham!:))))
Ela! Mnie się nie da kochać.
OdpowiedzUsuńMnie można tylko nienawidzić, i nic na to nie chcę zaradzać.
Moja uroda to moje wnętrze - a ono, jest paskudne.
Serce, płuca, flaki.
brr. wszystko paskudne!
Paskudo ty jeden:))))
UsuńDobre jest to, co lubimy.
OdpowiedzUsuńBuziaki też ;-)
Viola nawet kochamy:))
UsuńEluś jaki wzniosły tekst a w komentarzach najwięcej o dupie.....
OdpowiedzUsuńa ja jstem dobra jak mi sie chce a jak nie to potrafię być wredna zołza
Pozdrawiam maja ulubioną blogerkę
Haneczka
Haneczko droga obie wiemy co z nas za ziółka:))))Ja cie sciskam ale tak porządnie!!!!:)))
Usuń