Decyzja podjęta! Firma zarejestrowana. Od 3 listopada otwieram sklep. Zostałam zwolniona dlatego postanowiłam że się nie dam!!! To tak w ramach informacji co sie u mnie dzieje:)
No to trzymam kciuki!!! sama też szykuje zmiany, może się uda, bo tak sobie pomyślałam, że ja nie wiążę się na dłużej niż 25 lat, to pora na zmianę pracy :)
Eluś! Jestem z Ciebie bardzo dumna!!! Podziwiam i wierzę, że dasz radę. Oczywiście gratuluję również "męskiej" decyzji. Nie ma nic gorszego niż siedzenie i biadolenie. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce:) Ależ poprawiłaś mi humor i to na sam wieczór:))) Pozdrowienia i uściski:) Elu, trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia:)))
Naprawdę miło mi to czytać Krysiu:) Mój były szef nie potrafił sie dogadac z włascicielami lokalu a mi sie to udało!!!He he gadke to ja mam niezłą:))))Nie ukrywam że mam pełne gacie strachu ale ...MUSI SIĘ UDAĆ!!!Kciuki jak najbardziej sa mile widziane!Co tam mile one sa nawet wskazane!!!:)))
Elucha, jesteś wielka. Dasz radę, ja Co to mówię. Zawsze w Ciebie wierzyłam. Trochę Ci zazdroszczę, bo dawno temu też miałam taki sklep i gdyby nie praca zawodowa, to bym go nie zlikwidowała. Ciężko było działać na dwa fronty, ale warto było. Pozdrawiam i ściski czynię.
Grazyna taki swój interes to zawsze był moim marzeniem. Nie przypuszczałam że sie kiedykolwiek spełni!!Fajnie i przyjemnie widzieć że ktoś wierzy we mnie!!!Oduściskuję:))
"Herszt Baba!" -tak by powiedział o Tobie mój dziadek - z pełnym podziem w głosie ;) Jak ja lubię takich ludzi! Swoją postawą dajesz siłę. Powodzenia :)
Eluś Ty sama jesteś jak słoneczko. Konkretna babka z Ciebie- jak się zaweżmież to nie ma na Ciebie rady. Powodzenia ,,biznes woman" Trzymam kciuki i za pierwszą pensje jade na zakupy do Ciebie
Hanuś i ja ci życze żebyś prace w końcu dostała!!!Bedziesz miała wtedy kasiorkę żeby u mnie wydać:))))Kciuki trzymaj mocno!!!Szymonowi tez chuchnij w raczkę:)))
Adam ja bede miała sklep z odzieżą używaną no przecie że zachodnią,markową:))))Takie sklepy maja teraz wieksze wzięcie niz butiki. A ja tobie podziekuję bo przestałam byc przesądną!!
Tu Wizja. Cześć Eluś. Przerabiałam "własną inicjatywę" przez cztery lata i poddałam się ale też branża była na inne czasy.Ty ze swoją odzieżą używaną masz większą szansę bo ludziska teraz liczą każdy grosz.Życzę spokojnego morza > Krzysztof nawiązał do steru,okrętu i.t.d więc SPRZYJAJĄCEJ FALI!!
Buziaki biore bo lubię!!!Handel jest moim żywiołem wiec jeśli tylko klienci beda to już ja sobie z nimi poradzę:)))))A teraz przysuń sie bliżej do monitora co cie mocno uścisnę!!!
I dobrze, Eluniu! Podejrzewam, że ze Ślaska trochę do Ciebie daleko, bo na pewno chciałbym być Twoim stałym klientem! A na poprawę i tak dobrego Tego nastroju anegdotka, mniej więcej na temat:
Wracałem wieczorem do domu z koncertu, a jednemu z mych muzyków warga wisiała aż po kolana, a może i jeszcze niżej. Toteż przez okno samochodu uważnie wypatrywał, powiedzmy, delikatesów. Wreszcie wrzasnął wyraźnie podniecony: - Sklep, sklep!!! Na to nasz kierowca: - A sam sobie sklep!
Przyznam ja się tu bez grandy, bardzo lubię "ciucholandy" i choć dla mnie nic nie widzę bywam zawsze raz na tydzień. Często zaraz po dostawie i w przymiarkach wnet się pławię, lecz kupuję coś z ostrożna, bo... rozdrażnić żonkę można paradując w nowym ciuchu i otrzymać coś "do słuchu". LW
JanToni:) Ciucholandy fajna sprawa. W nich buszować to zabawa. Męższczyzn tam też spotkać można i doradzic coś z ostrożna by ich żonka nie zganiła ale zadowolona była! Pozdrowienia dla ciebie JanToni.Kurcze szkoda ze tak daleko mieszkasz miałabym jednego klienta wiecej:))
Zrób to Alinko moja droga Ostrożnie by cie nie rozbolała głowa.:) Ja teraz uśmiechnę sie do ciebie pięknie w podzięce za twe dobre serce:) Uściski serdeczne dla ciebie!
Witam! ja nadal pracuje na etacie, jednak działam tez na własnej działalności, do tego studia... ledwo wiem jaki jest dzis dzien. a najgorsze w wlasnej dzialalnosci jest krwiopijczy ZUS hehe:) zapraszam do odwiedzenia mojego bloga:) http://odszkodowania-konsultant.bloog.pl
Eluś, superancko, jak mówią moje dzieci! Ja - dorastam do tej decyzji...;) Trzymam kciuki i wierzę, że świetnie sobie poradzisz! Uściski dla Ciebie, Przedsiębiorcza Dziewczyno!:)))
Czy sklep wystartował dziś, czy czekasz do poniedziałku? Z tego, co mówią przesądni handlowcy i przedsiębiorcy to powinno zaczynać się w sobotę lub w środę:-)
Eluś, to jestem z Tobą od samiuteńkiego rana!:))) Wstanę, choć w soboty nie lubię wcześnie, to niezawiodę, by trzymać mocno kciuki! A nie zapomnij zdać nam relacji wieczorem!:))) Całusy dla Ciebie!:)
To prawda janToni.ostatni tydzień to był wyścig pracy żeby ze wszystkim zdażyć na czas.Jednak udało się!!Sklep zaczął funkcjonowac od dzis i to cała gebą:))))
Kawał_mnie powtórzę za tobą tfu tfu żeby tylko szło tak dalej jak idzie!:))No urosłam ze dwa centymetry po twoich słowach:)))Nie dziekuj bo robie to z przyjemnością!
No i wsiąkła Elka w swój sklep i nic nie pisze nowego. Ela weż dzień ,,urlopu" i napisz cos optymistycznego ku pokrzepieniu serc. Daj nadzieję, że innym tez sie poszczęści.... Buziaki wielkie Haneczka
No to trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńsama też szykuje zmiany, może się uda, bo tak sobie pomyślałam, że ja nie wiążę się na dłużej niż 25 lat, to pora na zmianę pracy :)
Wiesz makowa zawsze to chciałam zrobić ale zabrakło mi odwagi!Teraz postwiłam wszystko na jedna kartę!
UsuńBrawo Elu:)Ja tez trzymam kciuki,żeby Ci się powiodło...
OdpowiedzUsuńBuziaki!!!
A dziękuję bo nie jestem przesadna ale dla pewności tfu tfu:)))
Usuńno i opluła mi ekran...:P)))
Usuń:P))))))))))))))))
:))))))))))
UsuńI słusznie! Twój los w Twoich rękach i będziesz sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem:-)
OdpowiedzUsuńTak Krzysiu bedę trzy w jednym:))
Usuńa kto będzie majtkiem okrętowym?
Usuń:P)))))))))))))
Chciałabym mieć Twoją odwagę...
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki!
Tosiu dziękuję.odwagi dodaje mi rodzina!!!
UsuńEluś! Jestem z Ciebie bardzo dumna!!! Podziwiam i wierzę, że dasz radę. Oczywiście gratuluję również "męskiej" decyzji. Nie ma nic gorszego niż siedzenie i biadolenie. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce:) Ależ poprawiłaś mi humor i to na sam wieczór:)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i uściski:) Elu, trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia:)))
Naprawdę miło mi to czytać Krysiu:) Mój były szef nie potrafił sie dogadac z włascicielami lokalu a mi sie to udało!!!He he gadke to ja mam niezłą:))))Nie ukrywam że mam pełne gacie strachu ale ...MUSI SIĘ UDAĆ!!!Kciuki jak najbardziej sa mile widziane!Co tam mile one sa nawet wskazane!!!:)))
UsuńElucha, jesteś wielka. Dasz radę, ja Co to mówię. Zawsze w Ciebie wierzyłam. Trochę Ci zazdroszczę, bo dawno temu też miałam taki sklep i gdyby nie praca zawodowa, to bym go nie zlikwidowała. Ciężko było działać na dwa fronty, ale warto było. Pozdrawiam i ściski czynię.
OdpowiedzUsuńGrazyna taki swój interes to zawsze był moim marzeniem. Nie przypuszczałam że sie kiedykolwiek spełni!!Fajnie i przyjemnie widzieć że ktoś wierzy we mnie!!!Oduściskuję:))
UsuńPowodzenia Elu, napewno dasz radę!!!! Będę o Tobie myslała.
OdpowiedzUsuńZobaczymy stokrotko jak to bedzie ale dziękuję:)
UsuńNo i brawo!;-)
OdpowiedzUsuńKrajanko powiem nieskromnie że sama sobie bije brawo ponieważ w dzisiejszych czasach to niemały wyczyn:)
Usuń"Herszt Baba!" -tak by powiedział o Tobie mój dziadek - z pełnym podziem w głosie ;) Jak ja lubię takich ludzi! Swoją postawą dajesz siłę. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńKawał_mnie mój dziadek nazwałby mnie identycznie:)))
UsuńSiłę to wy wszyscy mi dajecie którzy mi dobrze zyczycie.to dla mnie bardzo dużo znaczy!:)
Eluś Ty sama jesteś jak słoneczko. Konkretna babka z Ciebie- jak się zaweżmież to nie ma na Ciebie rady. Powodzenia ,,biznes woman"
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i za pierwszą pensje jade na zakupy do Ciebie
Haneczka
Hanuś i ja ci życze żebyś prace w końcu dostała!!!Bedziesz miała wtedy kasiorkę żeby u mnie wydać:))))Kciuki trzymaj mocno!!!Szymonowi tez chuchnij w raczkę:)))
UsuńA będziesz sprzedawać jesionki ?
OdpowiedzUsuń(dla mnie 2m x 80cm)
Jak co? - to zostaw pod ladą ;)
No i oczywiście POWODZENIA!
pst. nie dziękuj żeby nie zapeszyć.
Adam ja bede miała sklep z odzieżą używaną no przecie że zachodnią,markową:))))Takie sklepy maja teraz wieksze wzięcie niz butiki.
UsuńA ja tobie podziekuję bo przestałam byc przesądną!!
Ja pytałem o trumne z jesionu. Potocznie mówią jesionka. W butikach takich nie mają ;)
UsuńAdaś co ty gadasz za głupoty!!!!ty cholero przeżyjesz nas wszystkich:)))Uściski dla ciebie:)
UsuńTu Wizja. Cześć Eluś. Przerabiałam "własną inicjatywę" przez cztery lata i poddałam się ale też branża była na inne czasy.Ty ze swoją odzieżą używaną masz większą szansę bo ludziska teraz liczą każdy grosz.Życzę spokojnego morza > Krzysztof nawiązał do steru,okrętu i.t.d więc SPRZYJAJĄCEJ FALI!!
UsuńWizjo dopiero twój komentarz przeczytałam.dziękuję!
UsuńPowodzenia Diabełku.
OdpowiedzUsuńNie mam wątpliwości,
że sobie poradzisz.
Buziaki serdeczne!!!
Buziaki biore bo lubię!!!Handel jest moim żywiołem wiec jeśli tylko klienci beda to już ja sobie z nimi poradzę:)))))A teraz przysuń sie bliżej do monitora co cie mocno uścisnę!!!
Usuńno brawo!! najtrudniej zrobic pierwszy krok :) tak promienna sprzedawczyni powinna przyciągnąć jak magnes :)
OdpowiedzUsuńPstrunia fakt ze lubię sie uśmiechać i tez sadze ze mój uśmiech pomoże mi w handlu:)
UsuńI dobrze, Eluniu! Podejrzewam, że ze Ślaska trochę do Ciebie daleko, bo na pewno chciałbym być Twoim stałym klientem! A na poprawę i tak dobrego Tego nastroju anegdotka, mniej więcej na temat:
OdpowiedzUsuńWracałem wieczorem do domu z koncertu, a jednemu z mych muzyków warga wisiała aż po kolana, a może i jeszcze niżej. Toteż przez okno samochodu uważnie wypatrywał, powiedzmy, delikatesów. Wreszcie wrzasnął wyraźnie podniecony:
- Sklep, sklep!!!
Na to nasz kierowca:
- A sam sobie sklep!
buzineczki najsłodsze
:))))) dobre!!!Klaterku no Śląsk zdecydowanie nie ma nic wspólnego z kujawsko-pomorskim:))Dawaj dawaj te buziaczki!!!:)))
UsuńPrzyznam ja się
OdpowiedzUsuńtu bez grandy,
bardzo lubię
"ciucholandy"
i choć dla mnie
nic nie widzę
bywam zawsze
raz na tydzień.
Często zaraz
po dostawie
i w przymiarkach
wnet się pławię,
lecz kupuję
coś z ostrożna,
bo... rozdrażnić
żonkę można
paradując
w nowym ciuchu
i otrzymać
coś "do słuchu".
LW
JanToni:)
UsuńCiucholandy fajna sprawa.
W nich buszować to zabawa.
Męższczyzn tam też spotkać można
i doradzic coś z ostrożna
by ich żonka nie zganiła
ale zadowolona była!
Pozdrowienia dla ciebie JanToni.Kurcze szkoda ze tak daleko mieszkasz miałabym jednego klienta wiecej:))
Ja nie służę za klienta,
Usuńlecz tylko tam się pętam.
LW
Czyli JanToni robisz sztuczny tłok:)))
UsuńCieszę się razem z Tobą, nawet wypiję za pomyślność trochę czerwonego winka by wesoła była Twoja minka. pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZrób to Alinko moja droga
UsuńOstrożnie by cie nie rozbolała głowa.:)
Ja teraz uśmiechnę sie do ciebie pięknie
w podzięce za twe dobre serce:)
Uściski serdeczne dla ciebie!
Witam! ja nadal pracuje na etacie, jednak działam tez na własnej działalności, do tego studia... ledwo wiem jaki jest dzis dzien. a najgorsze w wlasnej dzialalnosci jest krwiopijczy ZUS hehe:) zapraszam do odwiedzenia mojego bloga:) http://odszkodowania-konsultant.bloog.pl
OdpowiedzUsuńWitam cię jakto w moich progach:)
UsuńTak ten cholerny ZUS ten to daje popalić po kieszeni.
Zajrzę do ciebie:)Pozdrawiam:)
Dumna jestem z Ciebie! Uklony i calusy sle!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judyto twoje słowa mnie dowartościowują.
UsuńDla ciebie równiez serdeczności:)
Trzymam kciuki i jestem z Tobą Elu!
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam, że....;)
UDA SIĘ!!!!
Czy sie uda to sie dopiero okaże:))
UsuńPowodzenia Luśka! Będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/3cnSbVjojzM
Smurfie dzięki serdecznę:)Za piosenkę specjalne podziękowania:)
UsuńPowodzenie na nowym szlaku ku słońcu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ahoj!
Odpozdrawiam Ahoj!:)
Usuńwitaj Elu :) GRATULUJĘ i życzę powodzenia :) Będzie dobrze, zobaczysz !!! :))))))) Znam to przecież z autopsji i jest coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńCześc Beatko:) I ja wierzę w to że bedzie dobrze!:))
UsuńEluś, superancko, jak mówią moje dzieci!
OdpowiedzUsuńJa - dorastam do tej decyzji...;)
Trzymam kciuki i wierzę, że świetnie sobie poradzisz!
Uściski dla Ciebie, Przedsiębiorcza Dziewczyno!:)))
Even moje dzieci mówią tak samo:))Nie martw sie dojrzejesz i ty do tej decyzji ja sie wahałam kupę lat!Trzymaj kciuki i to mocno!!jutro otwieram:)
Usuńela zapraszam na nowy blog danka blondyna
OdpowiedzUsuńDanucha dupeczko a ja się zastanawiałam co to za frezja:)))
UsuńCzy sklep wystartował dziś, czy czekasz do poniedziałku? Z tego, co mówią przesądni handlowcy i przedsiębiorcy to powinno zaczynać się w sobotę lub w środę:-)
OdpowiedzUsuńKrzysiu dziśiejszy dzień poświeciłam zmarłym a jutro zaczynam handlować:)))
UsuńEluś, to jestem z Tobą od samiuteńkiego rana!:)))
OdpowiedzUsuńWstanę, choć w soboty nie lubię wcześnie, to niezawiodę, by trzymać mocno kciuki! A nie zapomnij zdać nam relacji wieczorem!:))) Całusy dla Ciebie!:)
Trzymanie kciuków było szczere bo pierwszy dzień był tak dobry ze przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:)))))))Dziekuję!
UsuńWidzę, że jest pełne
OdpowiedzUsuńzaangażowanie,
bo już nie masz czasu
na żadne pisanie.
LW
To prawda janToni.ostatni tydzień to był wyścig pracy żeby ze wszystkim zdażyć na czas.Jednak udało się!!Sklep zaczął funkcjonowac od dzis i to cała gebą:))))
UsuńNapisz no Elusia jak ci idzie i ogólnie ciekawam jestem jak małpa hihihihi buziaki danka
OdpowiedzUsuńDanuś oby tylko tak dalej !!!to gebusia bedzie mi sie smiała na okragło:))))
OdpowiedzUsuńtfu!tfu!tfu! /żeby nie zapeszyć/ :)))
UsuńJestem z Ciebie dumna. Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny ;)
Kawał_mnie powtórzę za tobą tfu tfu żeby tylko szło tak dalej jak idzie!:))No urosłam ze dwa centymetry po twoich słowach:)))Nie dziekuj bo robie to z przyjemnością!
UsuńNo i wsiąkła Elka w swój sklep i nic nie pisze nowego.
OdpowiedzUsuńEla weż dzień ,,urlopu" i napisz cos optymistycznego ku pokrzepieniu serc.
Daj nadzieję, że innym tez sie poszczęści....
Buziaki wielkie
Haneczka
Hanuś dedykuję ci tę piosenkę:)
UsuńMAREK GRECHUTA - Dni ktorych nie znamy
Zakopałaś się chyba Elu w tej pracy:) Mam nadzieję, że wszystko OK...?
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam:)
Rodorku u mnie wszystko dobrze!ale zdecydowanie mniej czasu na przyjemnośc jaka jest blogowanie:)Dzieki za troske i serdeczności.tez cie sciskam!!!
Usuń