wtorek, 23 czerwca 2015

Dzień Ojca

Mój ojciec nie żyje już 27 lat.
Kiedy byłam dzieckiem a ojciec wracał z pracy i siadał w kuchni przy stole  od razu wskakiwałam  mu na kolana. Mama mnie przeganiała mówiąc daj tacie odpocząć i spokojnie zjeść obiad. Tata wtedy obejmował mnie mocniej i mówił ..daj spokoj niech siedzi poradzimy jakoś sobie.Jego spokoj był w moich oczach tak różny od pouczeń mamy a przeciez kochali mnie równie mocno. Pamiętam zabawną historię ktora wtedy dla mnie zabawną nie była na pewno. Tata czymś wnerwił mamę a ona widząc jak ja z boku bacznie sie przysłuchuję tej ich "kłótni"powiedziała do taty ..od dziś nie dostaniesz obiadu! Dla dziecka 7-8 letniego zabrzmiało to jak wyrok.Chodziłam ,krążyłam wokół mamy aż w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam prawie ze łzami w oczach ...Proszę cię daj tacie chociaż jeszcze dziś tego obiadu bo ja nie chcę żeby był głodny!Mama widząc moje zatroskanie i zakłopotanie powiedziała do taty..No dobrze jeszcze ten jeden raz ci daruję i dam ci obiadu ale podziękować możesz za to Eli bo gdyby nie ona umarłbyś z głodu. Kamień spadł mi z serca zupełnie nieswiadomej ze mama z tata wystawiali moją wrażliwość na próbę.
Wrażliwości i myślenia nie tylko o sobie wcale nie wyssałam z mlekiem matki ale uczyłam sie tego patrząc i obserwując. Kiedy byłam już starsza płakałam gdzies w koncie. Mama zimno powiedziała ..nie płacz bo to i tak nic nie da a tata za jakiś czas przyszedł do mnie i powiedział...łzy wcale nie sa oznaką słabości zapamietaj to Eluniu na całe życie.
Czasami zdarza się tak że jak wchodzę do mojego rodzinnego domu widzę siedzącego ojca przy stole w kuchni trzymajacego w ręku gazetę która odkłada na mój widok i sie usmiecha. Ale mnie dzis wzięło.

7 komentarzy:

  1. Dzień Ojca to jeden z najważniejszych dla mnie dni w roku. I ja zawsze miałam i nadal mam wielkie oparcie i zrozumienie w swoim.
    Buziaki serdeczne Eluś! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Elu...i ja podobnie Tatę wspominam,miałam dzięki i Jemu wspoaniałe dzieciństwo...
    pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealny Dzień na takie "branie"...;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Elu wzruszyłaś mnie ..Ja natomiast swojego ojca nie znałam ...3 latka i tyle go widziałam ..zakochał się w sekretarce i po rodzinie zostały tylko zdjęcia...Nie miałam kontaktu ,bo o to nie zabiegał ot i cała historia::))))buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Danuś i ja się wzruszam jak siegam pamiecią tych wspomnien.Sięgam po te wspomnienia kiedy jest mi żle i wtedy łzy mniej są słone
    Danuś zawsze tak jest że jeśli nie dane jest nam doswiadczyć pewnych przeżyć los daje coś w zamian :)

    OdpowiedzUsuń