wtorek, 23 października 2012

Decyzja

  Decyzja podjęta! Firma zarejestrowana. Od 3 listopada otwieram sklep. Zostałam zwolniona dlatego postanowiłam że się nie dam!!! To tak w ramach informacji co sie u mnie dzieje:)





piątek, 12 października 2012

Dobro



O kim mówimy ze ktoś jest dobry? Jak dobro spostrzegamy na co dzień? Ostatnio słuchałam wypowiedzi dzieci w tv. Zadano im pytanie :o kim można powiedzieć ze jest ktoś dobrym człowiekiem? Padały różne odpowiedzi:że to taki kto słucha rodziców ,pomaga jak ktoś potknie się na drodze, pożyczy długopisu .Najbardziej rozśmieszyła mnie odpowiedż jednej dziewczynki która powiedziała ze dobry człowiek to tak który jak ci się skończy papier w toalecie poda ci nowy:)))) dla każdego dobro oznacza coś innego. Jednak wszystko skłania się do wspólnego mianownika - robić coś dla drugiego człowieka. Robić coś dla drugiego człowieka oznacza ze trzeba cos dać z siebie drugiemu .Niby proste jak drut a jednak dla wielu ludzi nie jest to takie oczywiste.

środa, 10 października 2012

Jesień

                    Żółty liść opada  z drzewa.                      
          Wiatr swą piosenkę w melodii śpiewa.           
O smutku o radości
O tym że jesień już tu gości.
Czas letni już odpływa
chmurami niebo zakrywa
Przystań ,zatrzymaj,
,zamyśl się na chwilę.
I wlej w serce myśl choć tyle
O życiu o przemijaniu
O pięknym kochaniu.
O rozstaniu o spotkaniu
O serc kołysaniu.
Zachwyć się tym barw kolorem
Tym wszystkim 
co jest dookoła.
Uśmiechnij się do mnie radośnie
I pamietaj
Spotkamy się znów tu na wiosnę.


 

środa, 3 października 2012

Praca

        Nie dane mi było cieszyć się długo nowa pracą.Pracować będę tylko do końca tygodnia.Kamienica w której znajduje sie sklep w którym pracuje zmieniła właśnie właściciela.wiadomo ze jak zmiana właściciela to i nowe warunki najmu lokalu powstały.Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze.nowy właściciel podniósł dośc sporo czynsz .To zupełnie zmienia sprawę.mojemu szefowi nie kalkuluje sie trzymać dalej tego sklepu.Wiec takim sposobem ja trace prace.cieszyłam sie z niej bo po pierwsze coś tam zarobiłam a po drugie do pracy miałam zaledwie trzy minuty drogi.Drugiej takiej nie dostane:((w dodatku nie musiałam sie wcześnie zrywać bo sklep otwierałam od dziewiątej do szesnastej.Smutno mi ,cholernie mi smutno bo gdzie ja teraz na zimę znajdę nowa prace.Raczej nie ma szans.dobrze ze mam jeszcze rentę bo inaczej zostałabym zupełnie z niczym.Chyba za barzo sie cieszyłam kiedy udało mi sie dostac ta pracę.Pracowałam tylko pięc miesiecy.Kurcze lubiłam te pracę!!myślałam ze wkoncu przydało mi sie to studium handlowe na coś.a tu dupa .Ale dobre i to.W sumie ta praca wyciągnęła mnie z potwornego dołu psychicznego.Troche sie obawiam co to znowu sie ze mna stanie...tym bardziej że jesień sprzyja takim depresyjnym stanom.Kurcze beczeć mi sie chce!!!