czwartek, 12 lutego 2015
A to było tak :)
Znajoma pojechała na pogrzeb swojego wujka brata jej ojca. Co najważniejsze w tym bracia byli bliżniakami. W domu jej zmarłego wujka była tylko pewna kobieta którą sprawowała pieczę nad ich domem pod nieobecność domowników. Nie wiem już co było powodem że znajomej ojciec zajechał tam.Kiedy kobieta otworzyła mu drzwi najpierw zamarła w bezruchu a potem zaczeła przerażliwie krzyczeć i uciekać z domu :))). Na nic się zdały tłumaczenia że to nie zmarły tylko jego brat bliżniak! Skonczyło się to jakimś zastrzykiem pewnie na uspokojenie. powiem wam że ja chyba też bym zaczęła krzyczeć a może odrazu bym zemdlała:))) bo jakby nie patrzeć mogło się kobiecie zdawać że chłop zmartwychwstwał: ))) I wez tu człowieku oddaj pod opiekę kobiecie dom:)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hihihi no rozbawiłam sie ,ale faktycznie jak kobieta nie wiedziała ,to nawet mogła zawału dostać ,co za historia::)))pozdrawiam Elu""_
OdpowiedzUsuńDanuś i ja uśmiałam się zdrowo:)))
UsuńUważałam że tę historię muszę opisać:))
Też cie pozdrawiam nadal rozbawiona:))
A cha pozdrów Anulę:)
no ja sobie to wyobrażam...pewnie bym tez zamarła...i byłyby dwa pogrzeby w jednym dniu,hahaha
OdpowiedzUsuńsa takie niesamowite sytuacje...
pozdrawiam wesoło.:)
Krakowianko chyba bym nie chciała znależć się na miejscu tej kobiety :))) Znam chłopaków bliżniaków którzy w czasach szkolnych wykorzystywali swoje podobieństwo podczas lekcji:))
UsuńTeż pozdrawiam cię wesoło:))
A może coś przeskrobała,
OdpowiedzUsuńa tu "właściciel" wrócił
upomnieć się?
Może i miała coś na sumieniu jednak nawet zobaczyć nieboszczyka żywego to bomba emocji:))
UsuńW takich okolicznościach i przy słabym serca można zejść z tego świata:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda bo nie czesto się zdarzyć może taka lub podobna tej historia :)
Usuńhahahaha :) dobre :)
OdpowiedzUsuńI ja się pośmiałam zdrowo:)))
Usuńchoć przyznam, że dla tej kobiety nie było to wesołe :)
Usuńpowiem ci szczerze że nie chciałabym byc na miejscu tej kobiety:)
Usuńbrat bliźniak to fajna sprawa, przydaje się w różnych okolicznościach ale też może nieźle wystraszyć,
OdpowiedzUsuńja bym się wystraszyła, że umarłam i nie zauważyłam kiedy, a nie tego że on wygrzebał się z grobu :)
Sytuacja w której znalazła sie ta kobieta była nie do pozazdroszczenia. Generalnie mówi sie że zmarłych niema sie co bać bo niby co mogą nam zrobić a jednak .:)
UsuńMyślę, że facet też by się tak samo zachował w takiej sytuacji:-)))
OdpowiedzUsuństokrotko z faceta byłby jeszcze większy ubaw:)))
UsuńTa historia nadawałaby się na scenariusz do jakiegoś horroru. Aż dziw, że jeszcze nikt tego pomysłu w filmie nie wykorzystał :)
OdpowiedzUsuńMoże i wykorzystał ale my o tym nie wiemy:)
UsuńSmurfie co innego obejrzeć film a co innego przeżyć to samemu:)
Chciałaby widzieć i wiele bym dała za to żeby ciebie zobaczyć w takim zdarzeniu:)))W twoich galotach pewnie działoby się !:))) bużka:)
Oj, działoby się! :)))
UsuńBuźka :)
hahaha:))
UsuńTu Wizja :
OdpowiedzUsuńCoś takiego pewnie wyprowadziłoby mnie z tego świata . Najzwyczajniej boję się duchów ,a co dopiero " powstałego " ze zmarłych . Brr!
Opowiadanko zwięzłe acz mocne .
No choć co cię wyściskam mocno!:)
UsuńDuchy to ja znam z opowiadań mojej babci choć jest jedno zdarzenie w moim życiu które pozwala mi wierzyć że pewnych zdarzen nie udaje się pojąć jeśli sie nie wierzy.
jednak widok "zmartwychwstałego" znanego mi osobiście człowieka mógłby spowodowac u mnie zgon bo chyba bym tego nie wytrzymała:)))
Kiedy znajoma mi to opowiadała trwało to dłuzej bardziej ze szczegółami:))) Natomiast ja chciałam tylko poinformować że i takie rzeczy się darzają.
Tu Wizja :
UsuńWszystko pięknie Elizabeth ale wykręcasz mi się od bojowego zadania > toż mówiłam ,że trwa konkursik na nazwę gatunku dla ............wiesz dla kogo .
Uprzejmie / jak zwykle / oczekuję .Całuję też.
Na pogrzebie mego ojca był brat, nie bliźniak, ale niemal identyczny... patrzyłam na trumnę i na niego. Czułam się dziwnie; nie wiedziałam jak rozmawiać z mym wujkiem, ale mój wzrok wędrował zawsze w Jego stronę. Pocieszeniem było to, że w ten sposób "przedłużałam" sobie pobyt mego Ojca wśród żywych.
OdpowiedzUsuńWitaj Grażyna:)
UsuńMuszę przyznać że sytuacja w której się znalazłaś pewnie rozrywała serce bo wiesz że ojca już niema a patrząc na wujka widzisz jakby był. Takie zdarzenia w naszym życiu się zdarzają.
Pozdrawiam cię:)
Wiesz, wcale się kobiecie nie dziwię. Sama nie wiem jak zareagowałabym w takiej sytuacji - krzykiem, ucieczką czy zawałem...
OdpowiedzUsuńNie zazdroszę tej dziewczynie...
Witaj:)
UsuńTeż nie chciałabym być na miejscu tej kobiety.Ja chyba też bym wiała ile sił w nogach:))